czyli jak przeginanie pały prowadzi do jej złamania. (Jeżeli jakaś postać lub nazwisko wydaje Ci się podobne do rzeczywistej postaci lub nazwiska, to znaczy że masz wybujałą wyobraźnię!)
sobota, 14 kwietnia 2012
Powstaje naukowa biografia Lecha Kaczyńskiego - poinformował w sobotę jego brat, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Uważam, że jest to jest bardzo mało prawdopodobne, a może i całkowicie niemożliwe. Takie zjawisko jak Lech i Jarosław może wyjaśnić parapsychologia, można się podjąć tego na gruncie religijnym, ale naukowym nie. Prawdopodobnie wielcy bliźniacy na zawsze zostaną nierozwiązaną zagadką. Współczesna nauka wobec Lecha i Jarosława jest bezradna. Co do ich biografii, to głowią się nad tym najwięksi historycy naszych czasów. Jednak wiele dokumentów zaginęło, zostało zniszczonych lub sfałszowanych tak jak teczka Jarosława. Doszukano się pewnych wzmianek w Biblii, w kilku proroctwach i legendach. Odnaleziono kilka dokumentów staroegipskich o bohaterach. Nadal żywe są ustne przekazy międzypokoleniowe o czynach tak wielkich, że ludzkim umysłem trudno je ogarnąć. Na kamieniu z Rosetty można odczytać zapisy hieroglificzne i greckie zawierające imiona Lech i Jarosław, dzięki temu naukowcy twierdzą, że starożytność wiele im zawdzięcza. Także na kartuszach w świątyni Amona w Karnaku możemy znaleźć symbole przypominające parę kaczek na kartoflu, co może świadczyć, że byli znani na terenie Dolnego i Górnego Egiptu. Podobne znaki znaleziono w Zigguracie w Ur, czyli starożytni Sumerowie również byli nimi zafascynowani. Muzeum narodowe w Meksyku, przechowuje tajemniczą misę znalezioną w ruinach Palenque z wizerunkiem dwóch postaci ciągnących księżyc w pełni, z czego wysnuto wniosek, że znani byli i tam. Jednak to wszystko domysły, słabo poparte dowodami. Dlatego oczy całego świata skierowane są na Jarosława Kaczyńskiego, w oczekiwaniu na wydanie drukiem spuścizny i dziedzictwa, które rozwieją wszelkie wątpliwości.
piątek, 13 kwietnia 2012
Dziś w sejmie wystąpił Prezes...
Prezes w świetnej formie. Tym razem wystąpił z zapiętym rozporkiem, bo i tak już wszyscy wiedzą, że męskości Prezesa niczego nie brakuje. Buty zasznurowane i nikt nie zauważył, że lewy był na prawej nodze i odwrotnie. Fryzura jak po dobrze przespanej nocy, oczka podkrążone od pisania do późna dziedzictwa i spuścizny, ale błyszczące i dostrzegające każdego zaprzańca. Gestykulacja godna dobrego mima i nawet gdyby wyłączyli fonię to i tak bym wiedziała o czym Prezes bredzi. On zresztą zawsze o jednym.
100 lat od zatonięcia Tytanica
Obchodzimy setną rocznicę zatonięcia Titanica. Wbrew temu co pokazują w polskojęzycznych multipleksach, czy w powtórkach reżimowej TV przebieg katastrofy wyglądał zupełnie inaczej. Niezależnym badaczom znane są następujące fakty:
*obecność armatora i chęć pobicia rekordu prędkości na pokładzie w żaden sposób nie dowodzi naciskom wywieranym na kapitana statku.
*brak jest dowodów stwierdzających obecności armatora na mostku kapitańskim w dniu katastrofy.
*komisji badającej katastrofę nie przekazano wraku statku.
*dwóch wybitnych naukowców twierdzi że nie jest możliwe, aby góra lodowa mogła zatopić tak wielki statek. Wykonano na dowód kilka symulacji na Atari.
*góra lodowa mogła zostać wyprodukowana w sztucznych warunkach, aby odwrócić uwagę od prawdziwych przyczyn katastrofy. Niezależni naukowcy potwierdzają że wykonanie takiej góry jest wykonalne.
*wrak statku jest nieustannie myty w celu zatarcia śladów.
*nierzetelnie przeprowadzone sekcje zwłok nie pozwalają stwierdzić jednoznacznie że ofiary utonęły, lub zmarły w wyniku hipotermii.
*pominięto zeznania świadków, twierdzących że żyjące jeszcze ofiary dobijali harpunami wielorybnicy.
Wobec w/w wątpliwości należy stwierdzić że katastrofa ta była niczym innym jak dobrze ukartowanym zamachem. Należy przypomnieć że wpływy z filmu inspirowanego „katastrofą” wyniosły prawie 2 mld USD zasilając budżet syjonistycznej organizacji jaką niewątpliwie jest Hollywood. Nasuwające się dalej wnioski są już tylko oczywistą oczywistością. Sam Titanic zatonął, ale prawda zatopić się nie dała.
*obecność armatora i chęć pobicia rekordu prędkości na pokładzie w żaden sposób nie dowodzi naciskom wywieranym na kapitana statku.
*brak jest dowodów stwierdzających obecności armatora na mostku kapitańskim w dniu katastrofy.
*komisji badającej katastrofę nie przekazano wraku statku.
*dwóch wybitnych naukowców twierdzi że nie jest możliwe, aby góra lodowa mogła zatopić tak wielki statek. Wykonano na dowód kilka symulacji na Atari.
*góra lodowa mogła zostać wyprodukowana w sztucznych warunkach, aby odwrócić uwagę od prawdziwych przyczyn katastrofy. Niezależni naukowcy potwierdzają że wykonanie takiej góry jest wykonalne.
*wrak statku jest nieustannie myty w celu zatarcia śladów.
*nierzetelnie przeprowadzone sekcje zwłok nie pozwalają stwierdzić jednoznacznie że ofiary utonęły, lub zmarły w wyniku hipotermii.
*pominięto zeznania świadków, twierdzących że żyjące jeszcze ofiary dobijali harpunami wielorybnicy.
Wobec w/w wątpliwości należy stwierdzić że katastrofa ta była niczym innym jak dobrze ukartowanym zamachem. Należy przypomnieć że wpływy z filmu inspirowanego „katastrofą” wyniosły prawie 2 mld USD zasilając budżet syjonistycznej organizacji jaką niewątpliwie jest Hollywood. Nasuwające się dalej wnioski są już tylko oczywistą oczywistością. Sam Titanic zatonął, ale prawda zatopić się nie dała.
środa, 11 kwietnia 2012
PROŚBA BRATA anonimowa poezja z sieci
Dlaczego Jareczku, braciszku rodzony,
Nie wpadłeś odwiedzić mnie i mojej żony?
Tak tu pusto i smutno, sami obcy wokoło,
Za to tobie w Warszawie zawsze tak wesoło.
Drugi rok już mija, gdyśmy się rozstali,
A tobie, miast modlitw, chce się festiwali.
Na Powązki nas zabierz, złóż w rodzinnym grobie,
A my z żoną oboje wdzięczni będziem tobie.
Będziesz mógł nas odwiedzać, pogadamy sobie,
Będziemy wśród swoich, nie na cudzym grobie.
Czujemy się tu bracie jak jakieś przybłędy,
Chciałoby się uciec, lecz nie ma którędy.
W dodatku co chwilę ktoś złośliwie pyta,
Co tu robią kaczka i kaczki kobita?
Tęskno nam i smutno na obcym terenie,
Tym bardziej, że "mieszkamy" tu, jak w suterenie.
Chcesz bratowej i bratu krzywdę wynagrodzić?
Weź nas na Powązki i możesz przychodzić !
Miast gdzieś na Krakowskim wojować z krzyżami,
Mógłbyś wpadać do nas, pogadać z Kaczkami .
Niech wszyscy uwierzą, żeś nie jest dziwakiem,
Że jesteś człowiekiem, a nie jakimś ptakiem,
Że intencje masz szczere, że mnie kochasz szczerze,
Jak mej prośby nie spełnisz, w nic już nie uwierzę.
(Autor mi nieznany.)
czwartek, 5 kwietnia 2012
Tuwim przepowiedział Macierewicza i Fotygę!
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Z cyklu poeci wielcy i więksi
Poeta Szumański przykadził wg najlepszych stalinowskich wzorców:
JAROSŁAWOWI KACZYŃSKIEMU
PREZESOWI PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI
NAM POTRZEBNE JEST MOCNE SŁOWO
TAKIE JAK W NARODOWEJ PIEŚNI
NAM POTRZEBNA JEST WŁASNA TOŻSAMOŚĆ
SIEDEMNASTYCH NIE CHCEMY JUŻ WRZEŚNI
MY JESTEŚMY MOCNYM NARODEM
CHOĆ HISTORIA UBRAŁA NAS W KLĘSKI
ALE ZAWSZE ZWYCIĘSKO PRZED WROGIEM
ALE ZAWSZE JESTEŚMY ZWYCIĘZCY
ILE OFIAR JUŻ LEGŁO ZA NAMI
LECZ ICH ŻYCIE JEST TRIUMFEM POLSKOŚCI
POLSKA NIGDY PRZECIEŻ NIE ZGINIE
I POKONA WNET JARZMO PODŁOŚCI
NIE NA DARMO TRAGEDIA NARODU
NIE NA DARMO KŁAMSTWO I ZDRADA
TRADYCYJNIE JAK ZWYKLE OD WSCHODU
NA NIESZCZĘSNY NARÓD NASZ SPADA
RZĄDZĄ POLSKĄ MOSKWY AGENCI
ZAPRZEDANI W JUDASZA SREBRNIKI
Z PREZYDENTEM ZWYKŁYM OSZUSTEM
Z KRWIĄ NA RĘKACH RODZIMI BANDYCI
POLSKA TERAZ DO ŻYCIA POWSTANIE
ONA NIGDY W NARODZIE NIE ZGINIE
Z JAROSŁAWEM NARODU PRZYWÓDCĄ
POPIERAMY GO PIEŚNIĄ I CZYNEM
ALEKSANDER SZUMAŃSKI
KRAKÓW - LWÓW 1 STYCZNIA 2011
niedziela, 1 kwietnia 2012
Skromny wierszoklet spłodził arcydzieło na 1 kwietnia 2012
Nowy wiersz Jarosława Marka Rymkiewicza, na 1 kwietnia 2012
Wzdyż wołałem, już dawno, że trzeba w tej sprawie
Coś zrobić, a Ty czekasz, Panie Jarosławie,
Po próżnicy... Wszak ginie Ojczyzna Kochana
I wzywa Cię do boju, jak Węgry – Orbana.
Azali nie dostrzegasz, co się wokół dzieje?
Kondominium nas gnębi. KPP szaleje
Na świeżym trupie Polski... Gdy niecny Żydowin
Śmie Poetę pozywać, a minister Gowin
Rewizyji nie wnosi – na co jeszcze czekać?
Tu nie ma żartów. Larum! Tu nie można zwlekać.
Na początek należy rozwiązać „Gazetę”
A potem przez umyślnych posłać po Poetę
By koronę królewską włożył Ci na głowę.
Na miejsce ceremonii – obierz Czestochowę,
Skąd te czucia i rymy.
Poeta nie trwożny
Na dźwięk wiersza blednieje każdy płaz bezbożny
Ze strachu. Ten Poeta dzieckiem urwał hydrze
Łeb w kolebce. W młodości do Partii się chytrze
Uśmiechał, by ją niszczyć. Taka była pora...
Walczył niczym Wallenrod; wzorem Almanzora
Pocałowaniem wszczepiał jad w zdradzieckie dusze...
A dziś, pod Milanówkiem, cierpi wciąż katusze.
Przeto koniecznie trzeba coś zrobić w tej sprawie
Wieszcz Cię wzywa! Do boju, Panie Jarosławie!
Ho, ho pojechał wierszoklet po bandzie! Toż to jest cudo! Arcydzieło!
Subskrybuj:
Posty (Atom)