czyli jak przeginanie pały prowadzi do jej złamania. (Jeżeli jakaś postać lub nazwisko wydaje Ci się podobne do rzeczywistej postaci lub nazwiska, to znaczy że masz wybujałą wyobraźnię!)
niedziela, 25 sierpnia 2013
Bitwa na pleży
Na gdyńskiej plaży, odbyła się bitwa w obronie polskiego wybrzeża. Ta bitwa na piasku bałtyckim pokazała, co znaczy determinacja i odwaga, co znaczy wola zwycięstwa, co w końcu znaczy wola wolności, niepodległości, ale i odpłaty za wieloletnie krzywdy ze strony Meksyku. Pamiętajmy, że mieliśmy przecież do czynienia z armią ochotniczą, to nie byli ludzie, którzy w wojennym rzemiośle szkolili się w prawdziwych szkołach oficerskich, w normalnej dwuletniej służbie wojskowej. Oni to rzemiosło doskonalili tylko na stadionach. A uzbrojenie? Szkoda o tym pisać. Tylko co drugi z naszych patriotów miał maczetę, a tylko nieliczni po "bejsbolu", bo nie idzie się w pełnym stadionowym rynsztunku na plażę! A jednak zwyciężyli! Będzie to nauczka dla Meksyku, nauczka dla świata. Odechce się agresorom atakować nasz kraj! A my, zwykli śmiertelnicy powinniśmy z dumą o ofierze naszych bohaterów zapamiętać. "Bitwa na Plaży" było to jedno z największych aktów polskiego czynu zbrojnego, którego celem było zapobieżenie meksykańskiej okupacji. W podobny sposób odeprzemy ataki Wenezueli i Ekwadoru, Kostaryki i Gwatemali. Każdemu agresorowi odpowiemy maczetą i kastetem!"
Witaj Mateczko! Smutno bez Ciebie na forach. Pozdrowaśki!
OdpowiedzUsuń